Aromatyczne truskawki, wspaniałe morele, słodziutkie pomarańcze, oliwę z oliwek, przyprawy i miód – to wszystko mogliśmy dziś rano kupić na miejscowym targu. Greccy sprzedawcy są niezwykle życzliwi, zachęcają do spróbowania owoców i miodu, można z nimi delikatnie negocjować ceny. To był pierwszy punkt programu w dniu dzisiejszym.

Następnie pojechaliśmy do szkoły w Garnochora Pierias, gdzie uczestniczyliśmy w zajęciach z robotyki. Jakie emocje nam przy tym towarzyszyły możecie zobaczyć na zdjęciach. Po dwugodzinnych warsztatach przyszła pora na tzw. „dzień polski”, kiedy częstowaliśmy uczniów i nauczycieli z Grecji przysmakami zabranymi z Polski: sękaczem, oranżadą, ptasim mleczkiem, sezamkami i cukierkami, opowiadając przy tym o naszej szkole i okolicy. Był to bardzo miły moment na swobodne rozmowy, zawarcie nowych znajomości i sprawdzenie swojego angielskiego w praktyce. Nasi gospodarze z zainteresowaniem słuchali informacji oraz przeglądali foldery o naszym mieście.
Po tych konwersacjach, na zakończenie wizyty w szkole, wzięliśmy udział w rywalizacji sportowej: mecz w piłkę nożną Polacy kontra Grecy. I tu uwaga: nasza drużyna zwyciężyła 2:1. Brawo!!! Jutro obiecaliśmy rewanż.
Popołudnie spędziliśmy przy hotelowym basenie, korzystając z promieni słonecznych. Wieczorem planujemy spacer po plaży i ognisko. Cieszymy się ze wspaniałej pogody i doskonałej atmosfery.